Grzesiek
Admin

Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Tryb. Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:25, 19 Wrz 2023 Temat postu: 26,27.05.2023r pielgrzymka do Kodnia, Pratulina |
|
|
26.05.2023r – udaliśmy się na kolejną pielgrzymkę tym razem
do Kodnia
do Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Podlasia, Matki Jedności.
Opiekunami Sanktuarium są księża Oblaci.
Ze wzg. na dużą odległość i długi czas podróży
była to dwudniowa wyprawa.
Kodeń leży przy samej granicy Polski z Białorusią
nad rzeką Bug także z terenu Sanktuarium
widać słupki graniczna po obu brzegach Bugu.
Wyruszyliśmy autokarem o godz. 6.00 i po odpoczynkach
po drodze dojechaliśmy w południe do Kodnia.
Na początku zakwaterowaliśmy się
w dwuosobowych pokojach Domu Pielgrzyma,
krótki odpoczynek i udaliśmy się z miejscowym przewodnikiem
na zwiedzanie rozległego obszaru wokół Sanktuarium
gdzie znajduje się m.in. kościół św. Ducha, Kalwaria
oraz do muzeum związanego
z historią Obrazu Matki Boskiej Kodeńskiej i powstania Kodnia.
Następnie udaliśmy się do swoich pokoi
i wkrótce wszyscy udali się na obiadokolację.
O godz. 18.00 braliśmy udział we Mszy Świętej w Sanktuarium
przed Obrazem Marki Boskiej Kodeńskiej,
razem z miejscowym Ojcem koncelebrował ksiądz Mariusz.
O godz. 20.30 dyżurny miejscowy ksiądz
opowiedział historię obrazu i powstania Kodnia.
O 21.00 był Apel Jasnogórski, po którym udaliśmy się na spoczynek.
Pogoda cały czas była piękna, także dla osób
chcących samemu pozwiedzać był czas między
poszczególnymi punktami wspólnego programu.
Rano o godz.7.00 uczestniczyliśmy we Mszy Świętej,
później śniadanie, opuszczenie pokoi i udaliśmy się do Kostomłotów.
Znajduje się tutaj jedyna na świecie parafia Neounicka.
Parafia neounicka istnieje w więzi z parafiami greckokatolickimi,
ale zachowuje swój własny obrządek bizantyjsko-słowiański
w wersji synodalnej (jest to praktycznie obrządek prawosławny,
uzupełniony o modlitwę za papieża i biskupa podlaskiego).
Podlega bezpośrednio łacińskiemu metropolicie warszawskiemu,
prymasowi Polski, nie zaś greckokatolickiemu metropolicie przemyskiemu.
Nabożeństwa odprawia się w języku starocerkiewnosłowiańskim,
inaczej zwanym starobułgarskim.
Zwiedziliśmy Świątynię i inne ciekawe miejsca
znajdujące się na terenie parafialnym.
Ostatnim miejscem dzisiaj przewidzianym był Pratulin.
Znajduje się tutaj Sanktuarium Błogosławionych Męczenników Podlaskich.
Umówiony wcześniej Proboszcz opowiedział nam historię Pratulina
i męczeństwa Unitów, którzy broniąc swojej wiary
nie chcieli przejść na narzucaną i przez cara wiarę prawosławną.
W 1874r unici zablokowali dojście do kościoła żeby nie wpuścić
narzucanego nowego proboszcza – Popa prawosławnego.
Wtedy zginęło 13 Braci Unickich zastrzelonych przez kozaków carskich
a wielu zostało rannych.
W tamtym czasie car chciał zupełnie zlikwidować wiarę katolicką
na terenach wschodniej Polski,
dlatego był pomysł wprowadzenie na siłę wiary prawosławnej.
Chrystus założył Kościół, który był niszczony przez herezje i schizmy.
W XI w. (1054 r.) doszło do podziału
na Kościół wschodni – prawosławny i zachodni – rzymskokatolicki.
Były podejmowane próby zjednoczenia wyznawców Chrystusa,
ale dopiero Unia Brzeska w 1596 r. doprowadziła do jedności Kościoła
prawosławnego na terenach Rzeczypospolitej z Kościołem katolickim.
Członków tego Kościoła zaczęto powszechnie nazywać unitami lub grekokatolikami.
Unici to chrześcijańska wspólnota wyznaniowa,
która po Unii Brzeskiej w1596r. przyjęła m.in. zwierzchność papieża,
katolickie dogmaty, a zachowali formy liturgiczne obrządku wschodniego,
język starocerkiewnosłowiański, juliański kalendarz,
duchownych grekokatolickich nie obowiązuje celibat.
W miejscu dawnej cerkwi obecnie stoi drewniany kościół z 1756r
przewieziony w latach 2009 – 2012 ze Stawina.
Wewnątrz kościoła widać fundamenty cerkwi oraz doczesne szczątki
Błogosławionych Męczenników Podlaskich.
Następnie udaliśmy się do pobliskiego Zajazdu na zamówiony obiad.
Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy w drogę powrotną do domu.
Cały czas była piękna słoneczna pogoda.
Do Piotrkowa Trybunalskiego szczęśliwie dojechaliśmy ok 20.30.
Post został pochwalony 0 razy
|
|