Grzesiek
Admin

Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Tryb. Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:25, 21 Gru 2008 Temat postu: 15.09.2007 – pielgrzymka autokarowa na Święty Krzy |
|
|
Niepełnosprawni na Świętym Krzyżu.
Tradycyjnie już tak jak w latach poprzednich osoby niepełnosprawne spotykające się przy kościele Miłosierdzia Bożego w Piotrkowie Trybunalskim wraz z bliskimi i opiekunem duchowym księdzem Januszem Bałachowskim odbyły kolejną pielgrzymkę w Góry Świętokrzyskie na Święty Krzyż. Mimo obaw o dobrą pogodę, pomimo wcześniej chłodniejszych i zapłakanych dni oraz niezbyt optymistycznych prognoz pogodowych 15.09.2007r rankiem rozpoczęliśmy naszą podróż.
Pierwszym miejscem odwiedzonym przez nas był dąb „Bartek” w Zagnańsku, jeden z najstarszych dębów w Polsce, a na pewno najbardziej znany. W jego cieniu odpoczywali m.in. Bolesław Krzywousty oraz Jan III Sobieski. Dalej pojechaliśmy do muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku. Majątek w Oblęgorku został ufundowany przez społeczeństwo i przekazane nobliście w dowód uznania w 25 rocznicę jego pracy literackiej. Droga od parkingu do dworku prowadzi aleją wznoszącą się coraz wyżej na wzniesienie także osoby na wózkach żeby tam dotrzeć miały do pomocy po dwie osoby. Po muzeum oprowadzał nas przewodnik. Przedstawił nam historię życia pisarza oraz różne zgromadzone przedmioty i pamiątki z okresu jego życia. Następnym miejscem naszej podróży było Sanktuarium Świętego Krzyża na Łysej Górze – potocznie zwanej Górą Świętego Krzyża. Przewodnik przedstawił nam historię pojawienia się tutaj relikwii Drzewa Krzyża Świętego i wybudowania klasztoru, który jest notowany na 1006rok jako fundacja Bolesława Chrobrego. Będąc w kaplicy gdzie przechowywane są relikwie Drzewa Krzyża Świętego mieliśmy rzadką okazję aby je ucałować. Po Mszy Św. i obejrzeniu wystawy w muzeum Misjonarzy Oblatów NMP udaliśmy się w drogę powrotną przez Świętą Katarzynę – miejscowość położoną u podnóża Łysicy – najwyższego szczytu Gór Świętokrzyskich. Tutaj zwiedziliśmy kościół św. Katarzyny i udaliśmy się do źródełka św. Franciszka znajdującego się na kamienistym zboczu trudnym do pokonania. W dalszej powrotnej drodze przejeżdżaliśmy obok toru wyścigowego w Miedzianej Górze i o zmroku trochę zmęczeni ale zadowoleni dotarliśmy do Piotrkowa .
Post został pochwalony 0 razy
|
|