Teri
Moderator

Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Tryb. Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:07, 13 Sty 2011 Temat postu: Czytanie na kazdy dzień - czwartek 13.01.2011 |
|
|
(Hbr 3,7-14)
Postępujcie, jak mówi Duch Święty: Dziś, jeśli głos Jego
usłyszycie, nie
zatwardzajcie serc waszych jak w buncie, jak w dzień kuszenia na pustyni,
gdzie kusili Mię ojcowie wasi przez wystawianie na próbę, chociaż
widzieli
dzieła moje przez czterdzieści lat. Rozgniewałem się przeto na to
pokolenie i powiedziałem: Zawsze błądzą w sercu. Oni zaś nie poznali
dróg
moich, toteż przysiągłem w gniewie moim: Nie wejdą do mego odpoczynku.
Uważajcie, bracia, aby nie było w kimś z was przewrotnego serca
niewiary,
której skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego, lecz zachęcajcie się
wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co dziś się zwie, aby żaden z
was
nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu. Jesteśmy bowiem
uczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy
silną.
(Ps 95,6-11)
REFREN: Słysząc głos Pana serc nie zatwardzajcie
Przyjdźcie, uwielbiajmy go padając na twarze,
zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem,
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.
Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego:
Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba,
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie,
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła.
Przez lat czterdzieści to pokolenie wstręt we Mnie budziło
i powiedziałem: "Są ludem o sercu błądzącym
i moich dróg nie znają".
Przeto przysiągłem w gniewie,
że nie wejdą do mojej krainy spoczynku.
(Mt 4,23)
Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród
ludu.
(Mk 1,40-45)
Trędowaty przyszedł do Jezusa i upadając na kolana, prosił Go: Jeśli
chcesz, możesz mnie oczyścić. Zdjęty litością, wyciągnął rękę,
dotknął go
i rzekł do niego: Chcę, bądź oczyszczony! Natychmiast trąd go
opuścił i
został oczyszczony. Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił,
mówiąc
mu: Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź pokaż się kapłanowi i złóż
za swe
oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich.
Lecz
on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak
że
Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach
pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.
Komentarz
Z grzechem w istotny sposób wiąże się niewiara w to, że Bóg naprawdę
mnie
kocha, i z głębi tej miłości pragnie, abyśmy żyli. Każdorazowe
"odstąpienie od Boga żywego" to gorzki owoc zapomnienia o Jego
dziełach,
choć tyle ich przecież widziały nasze oczy! To również przejaw
"błądzącego
serca", tak łatwo gubiącego Jego drogi. Wobec naszego błądzenia,
oporów i
niewiary - ale przecież i błagania o oczyszczenie serca - Jezus mówi:
"Chcę, bądź oczyszczony!". Obyśmy usłyszeli Jego głos i
zaznali
odpoczynku.
o. Wojciech Jędrzejewski OP, "Oremus" styczeń 2005, s. 53
Post został pochwalony 0 razy
|
|